Darowizny, dokonywane przez dziadków na rzecz wnuków, w sytuacji, gdy do dziedziczenia po spadkodawcach nie dochodzą wnuki, a ich rodzice, są uwzględniane przy obliczaniu zachowku, również po upływie dziesięciu lat od dokonania darowizny.
Stosownie do treści art. 1000 § 1 k.c. jeżeli uprawniony nie może otrzymać należnego mu zachowku od spadkobiercy lub osoby, na której rzecz został uczyniony zapis windykacyjny, może on żądać od osoby, która otrzymała od spadkodawcy darowiznę doliczoną do spadku, sumy pieniężnej potrzebnej do uzupełnienia zachowku. Jednakże obdarowany jest obowiązany do zapłaty powyższej sumy tylko w granicach wzbogacenia będącego skutkiem darowizny.
Przy obliczaniu zachowku nie uwzględnia się zapisów zwykłych i poleceń, natomiast dolicza się do spadku, stosownie do przepisów poniższych, darowizny oraz zapisy windykacyjne dokonane przez spadkodawcę. Przy obliczaniu zachowku nie dolicza się do spadku drobnych darowizn, zwyczajowo w danych stosunkach przyjętych, ani dokonanych przed więcej niż dziesięciu laty, licząc wstecz od otwarcia spadku, darowizn na rzecz osób niebędących spadkobiercami albo uprawnionymi do zachowku.
Analiza treści przepisów art. 993 i art. 994 § 1 k.c. prowadzi do wniosku, że niemożność doliczenia do spadku darowizn po upływie dziesięciu lat licząc wstecz od śmierci spadkodawcy dotyczy tylko takich darowizn, które zostały dokonane na rzecz osób obcych, nienależących do kręgu potencjalnych spadkobierców ani uprawnionych do zachowku.
Nie oznacza to, że obdarowany musi być w kręgu osób, które w chwili otwarcia spadku zostali do niego powołani, wystarczy, że w określonym stanie faktycznym będzie on mógł zostać powołany do spadku po pierwotnym spadkodawcy, chociażby przy teoretycznym założeniu, że jeden ze spadkobierców nie dożyłby otwarcia spadku (por. wyrok Sądu Najwyższego z 13 kwietnia 2018 roku, sygn. akt I CSK 381/17, LEX nr 2483334).